![]() |
|||||
![]() |
|||||
![]() |
|||||
Linki |
Oglądasz wiadomości wyszukane dla hasła: system sądownictwaTemat: czy Bumar dozbroi irak???? marcus_crassus napisał: > a)jak wyproduja rakiety o zasiegu 2 tys km to tez ci powiedza ze finalna > bedzie glowica wielkosci palacu kultury...znaleziono rakiety i basta...wiadomo > ze z wlasciwymi glowicami standardowymi byly pogwalceniem zakazu. Wiadomo, że z NIEWŁAŚCIWYMI głowicami przekraczały zasięg o circa 10% - błąd całkowicie dopuszczalny. > > b)nic nie rozumiem z tego co piszesz- utrzymujesz ze wyroki system sadownictwa > USA to ludobojstwo czy co???bo nie mozna cie zrozumiec...jak tak to odsylam > jednak do wariatkowa...bo juz przekroczylismy granice absurdu... Nie nie utrzymuję. Pokazuję jednak, że pretekst humanitarny w ustach USA brzmi poniekąd dziwnie. > > c)nikt nie jest winny - co ty do kurwy nedzy pierdolisz - a jak go ten sad > mogl skazac moze mi powiesz???stalin pewnie tez byl niewinny bo nie bylo > zadnego wyroku sadu no nie???o hitlerze tez...ot,niewiniatka... > Marcusie. Czego cię na tym prawie uczyli? Zasady domniemania winy? Po co w takim razie sądy skoro wiadomo kto winny a kto nie? > d)mial caly rok na ustapienie a od stycznia atak mogl nastapic kazdej > chwili...zabraklo mu ile czasu zeby ustapic???godziny???cholera,alez dlugo sie > zastanawial... Nie wiem ile mu zabrakło? Może USA się przestraszyły, że z wojny nici i co wtedy rozrusza gospodarkę? > > e)buhahahahahahahahaha "zlapac" :)))))) > > super rozwiazanie :)))) A masz lepszy pomysł? Może zaprosić? > > ja wiem jak zlikwidowac biede w Polsce - "sprawic zeby wszyscy byli bogaci" :D > > mam nadzieje ze jutro otrzymam za moja genialna recepte na rozwiazanie > problemow gospodarczych polski teke ministra :D > > h)diablenym patriota :)))),najlepsi to sa tacy patrioci co morduja wlasnych > rodakow :)))) Własnych? Kurdowie to ci "właśni"? > > byl patriota na milion/3 miliony fajerek (do uzgodnienia):))))) Paradoksalnie Hitler też był patriotą. > > i)jestem pewnien ze bylbym goraco za wybraniem przez USA najlepszej oferty > nawet z Rosji albo Francji i odrzucenia ofery z firmy USA... > > pod warunkiem ze kraje te zwroca USA koszty wyzwalania Iraku :))))) + > odszkodowania dla rodzin zabitych zolnierzy + odsetki etc + koszty moralne za > zdecydowanie... > > sadze ze ok 600 mld $ powinno zalatwic sprawe..no moze z 800$,wtedy beda mialy > te kraje rowne prawa... > > nie mozna zjesc ciasteczka i miec ciasteczko..za chuj... Rozumiem. Pamiętasz moją propozycję o zaatakowaniu twego domu? Będziesz mógł sam go wyremontować jak zapłacisz mi $10000 za straty moralne i koszty interwencji humanitarnej. Interes stoi? Przeglądaj więcej odpowiedzi Temat: Rozwiedzeni Ojcowie - Po Angielsku :-) triss.m napisała: > zmartwilo, ze oni tez tam > maja podobne problemy jak my w polskim piekielku Polecam uwadze Manifest angielskich ojców o sprawiedliwość w prawie rodzinnym. FATHERS 4 JUSTICE - Ojcowie na rzecz Sprawiedliwości (F4J) to grupa działająca na rzecz nowych praw obywatelskich, na rzecz prawdy, sprawiedliwości i równości wobec Prawa Rodzinnego dla dzieci, ich rodziców i dziadków. Dzieci wychowywane bez ojców, matek lub dziadków są patologią i katastrofą społeczną o nieobliczalnych skutkach, narastających w czasie. Wspieramy prawa dzieci do kontaktów z obojgiem rodziców po ich rozstaniu i ŻĄDAMY LIKWIDACJI SYSTEMU, KTÓRY POPRZEZ POSTANOWIENIA SĄDÓW RODZINNYCH ELIMINUJE OJCÓW I ICH RODZINY Z ŻYCIA DZIECI, bez jakiegokolwiek logicznego powodu. Dzieci potrzebują OBOJGA rodziców! Żądamy przyznawania obojgu rodzicom AUTOMATYCZNYCH PRAW do kontaktów z dziećmi i prawa rodziców oraz dalszej rodziny do budowania z nimi rzeczywistej więzi emocjonalnej opartej na miłości. Popieramy Ustawę Parlamentu o Dzieciach (Childrens Act 1989) z 1989 roku, aby WSPÓŁDZIELONE RODZICIELSTWO stanowiło normę przyznawaną automatycznie przez Sady Rodzinne przy orzekaniu rozwodów. Wszyscy rodzice powinni z założenia być uznawani za zdolnych do wychowywania swoich własnych dzieci, o ile nie zostanie wykazane ze jest inaczej. Jesteśmy zwolennikami demontażu wszystkich elementów obecnego systemu panującego w sądach rodzinnych. Występujemy przeciwko bezlitosnym i niesprawiedliwym sądom rodzinnym, które wobec nikogo nie są rozliczane a za swoje patologiczne decyzje nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności. Żądamy USUNIĘCIA WSZYSTKICH OBECNIE ORZEKAJĄCYCH SĘDZIÓW RODZINNYCH i zastąpienie ich sprawiedliwym i przejrzystym systemem sprawiedliwości, opartym o ZASADĘ RÓWNOUPRAWNIENIA OJCÓW I MATEK WOBEC SWOICH DZIECI. Żądamy prawa do życia rodzinnego, jakie zapewnia Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Nasza grupa będzie aktywnie dążyła do zdemaskowania NIESPRAWIEDLIWYCH POSTĘPOWAŃ i POSTANOWIEŃ Sądów Rodzinnych oraz do przekazywania opinii publicznej wiadomości o niekompetencji sądownictwa rodzinnego. KWIESTIONUJEMY UPRZEDZENIE WOBEC PŁCI, które obecnie jest NIEODŁĄCZNYM ELEMENTEM FUNKCJONOWANIA SYSTEMU SĄDOWNICTWA RODZINNEGO. Efektem tej sytuacji jest zmuszanie Ojców do płacenia alimentów na dzieci, których nie mogą widywać. Do płacenia na domy, do których nie mogą wrócić. Do braku dostępu do publicznych funduszy zapewniających Ojcom właściwą opiekę prawną. W sytuacji, gdy rodzice, z którymi dzieci mieszkają (W WIEKSZOŚCI PRZYPADKÓW MATKI), otrzymują nieograniczone publiczne fundusze, często wykorzystywane po to, aby zablokować Ojcom dostęp do ich dzieci bez jakiegokolwiek racjonalnego powodu. Wspieramy badania, które wykażą rzeczywisty koszt, jaki ponosi społeczeństwo w wyniku PRZESTĘPCZOŚCI, SPOŁECZNEGO ROZKŁADU ORAZ SAMOBÓJSTW będących udziałem dzieci, które wychowują się bez kontaktu z własnymi Ojcami. Badaniami nad wpływem tej sytuacji na Ojców pozbawionych nie tylko swoich dzieci ale często swoich domów i środków do życia. Naszym celem jest NOWA DEKLARACJA PRAW DLA DZIECI ORAZ ICH RODZICOW, która będzie wprowadzona do Prawa Brytyjskiego, wspierająca prawa OJCÓW do rzeczywistego kontaktu z własnymi dziećmi, opartego na zdrowych relacjach emocjonalnych, wzajemnej miłości. Ponadto naszym celem jest ustanowienie bardziej sprawiedliwego podziału rodzinnych dochodów i majątku po rozwodzie. Mamy pewność, że nasze akcje bezpośrednie, realizowane bez używania przemocy i wymierzone w OBOWIĄZUJĄCY SYSTEM SĄDOWNICTWA RODZINNEGO; w nieprzejednanych sędziów; w skompromitowany i bezwolny rząd. Są to działania niezbędne dla uświadomienia społeczeństwu konieczności zwalczenia panoszącego się w sądach rodzinnych bezprawia. Forum polskich ojców ubiegających się o kontakt z własnymi dziećmi: users.nethit.pl/forum/forum/tata/ Przeglądaj więcej odpowiedzi Temat: Polska, kolonia III Rzeszy. Polska, kolonia III Rzeszy. wyborcza.pl/1,97737,6692441,Polska__kolonia_III_Rzeszy.html Lektura książki "Okupacyjne sądownictwo niemieckie w G.G." wzbudza narastające uczucie zgrozy. Podczas inauguracji niemieckiego sądownictwa w Generalnym Gubernatorstwie - kadłubowym skrawku ziem polskich, które w 1939 r. ani nie zostały wcielone do Rzeszy, ani wchłonięte przez ZSRR - gubernator Frank powiedział jasno, jak sobie wyobraża rządy prawa na tym obszarze: "należy zbudować kolonialny system prawny". Ludność polska miała żyć w przeświadczeniu o dominacji sądownictwa niemieckiego nad polskim - i mieć "więcej zaufania do niemieckiego niż do polskiego sędziego". Tak powstał unikalny, podwójny, polsko-niemiecki system prawny. Jego początki i ewolucję zrekonstruował Andrzej Wrzyszcz, historyk prawa z lubelskiego UMCS. Za suchym językiem jego książki odnajdziemy poruszające studium mechanizmów totalitarnego sądownictwa - połączenia biurokracji godnej nowoczesnego państwa z całkowitym brakiem poszanowania dla sprawiedliwości. "Tryb postępowania przed policyjnymi sądami doraźnymi był bardzo uproszczony - pisze Wrzyszcz o jednym z ważniejszych typów sądów w G.G. - Konieczne było pisemne stwierdzenie nazwisk sędziów, skazanego i świadków, a także daty: wydania i wykonania wyroku. (...) Ewentualny sprawca czynu nazywany jest skazanym, a nie oskarżonym". Karę śmierci wymierzano prawie za wszystko, nawet za nielegalny ubój zwierząt. Według rozporządzenia z 2 października 1943 r. - "O zwalczaniu zamachów na niemieckie dzieło odbudowy w G.G." - wykonywana natychmiast kara śmierci groziła za wszelkie uchybienia "ustawom, rozporządzeniom, zarządzeniom i dyspozycjom władz okupacyjnych, popełnione z zamiarem utrudniania lub przeszkadzania w niemieckim dziele odbudowy". W lutym 1944 r. wprowadzono karę śmierci dla tych, którzy naruszą rozporządzenie policyjne o używaniu samochodów osobowych i motocykli w Warszawie... Nic dziwnego, że szef SS Himmler musiał wydać okólnik zakazujący mianowania prawników przewodniczącymi sądów policyjnych, bo - pisze Wrzyszcz - zgodnie z panującą wśród władców III Rzeszy opinią byli zbyt przywiązani do poszanowania formalnych zasad prawa. Było to, mimo wszystko, bezprawie uregulowane przepisami. Wrzyszcz drobiazgowo - opierając się na imponujących badaniach archiwalnych - rekonstruuje system sądownictwa w G.G., gdzie obok siebie funkcjonowały sądy niemieckie i polskie, a inne prawa obowiązywały Niemców, Polaków i Żydów. Prawo polskie było nadal w mocy, o ile nie wchodziło w kolizję z niemieckim, które zawsze miało pierwszeństwo. Pracowali także sędziowie polscy - każdy musiał podpisać deklarację lojalności wobec okupanta (uznaną za wymuszoną, a więc nieważną, przez polskie państwo podziemne). Mieli bardzo ograniczone kompetencje. Nie mogli np. zawieszać wyroków ani przesłuchiwać Niemców. Sądownictwo administracyjne po prostu zniesiono: decyzje niemieckiej administracji były niezaskarżalne. W sprawach dotyczących Żydów rezygnowano często nawet z pozorów rozprawy. W 1942 r. sądom wystarczało zeznanie do protokołu albo "wypowiedź służbowa" niemieckiego funkcjonariusza. Wrzyszcz streszcza prowadzoną latem 1942 r. dyskusję niemieckich prawników - czy karać śmiercią osoby udzielające pomocy Żydom w sytuacji, w której Żyd "opuścił miejsce pracy w domu znajdującym się poza gettem i w tym samym budynku żebrał". Odpowiedź brzmiała: karać. Wkrótce Niemcy przestali się zajmować takimi kwestiami - wątpliwości co do przepisów odnoszących się do Żydów zalecono rozstrzygać poprzez odwołanie się do "zdrowego poczucia narodowego". Lektura tej książki wzbudza w czytelniku narastające uczucie zgrozy. Dokumentuje bowiem całkowity upadek wypracowywanych przez stulecia w świecie zachodnim ideałów prawa i sprawiedliwości. Przeglądaj więcej odpowiedzi Temat: caly tydzien bede w Rypinie Urszulewo juz wtedy mialo wiecej zainsteresowanych budowa domkow letnich niz Huta, chociaz na Hute wiecej przyjezdzadlo ludzi na plaze w sobote i w niedziele no i poznym popoludniem plazowicze wracali albo autobusami, albo rowerami czy motocyklami, do domow. Co niektorzy wlasnymi samochodami. Uwielbialem plywac kajakiem przy brzegach jezioa Huty blisko trzcin, gdzie spotykalo sie ciekawe ptactwo, a posrod moczarek mozna bylo zauwazyc jakies duze ryby, albo bable wypuszczane przez liny. Od tej wody nie mozna sie bylo urzec, aby nie zanurkowac. Widac bylo cale dno i przesuwajace sie lawice ryb nad nim. Na Urszulewie od strony rypinskiej bylo juz kilka domkow, miedzy innymi domek panstwa Cieplinskich. Glebiej w lesie ktos z rypinskich prominentow wybudowal drewniany domek, zainstalowane byly, niezwykle ciekawe okna ze szkla roznokolorowego, pozostalosc po Niemcach. Te witraze byly zainstalowane przez Niemcow w jednym z pokojow restauracji nad Rypinica. Ktos z prominentow wpadl na pomysl zmodernizowania jednego z pokoi tej restauracji, a okna pozabieral do swojego domku letniego w Urszulewie. Urszulewo lepiej nadawalo sie do zeglowania, bo tafla jeziora byla na rowninie, a nie w dolinie jak na Hucie Nadroskiej. Woda tam nigdy nie byla tak czysta jak na Hucie, no i do jeziora z Rypina bylo duzo dalej niz do Huty. Na urszulewskim jeziorze lowilo sie spore szczupaki i okonie. Z czasem, to jezioro zaczeli "odkrywac" warszawiacy, kiedy sie Polska zaczela motoryzowac, kiedy przybywalo samochodow prywatnych, glownie Fiatow 125p no i tych klatek dla kurczakow, czyli fiatow 126p. Traktory eleminowaly konie pociagowe, a teraz to Rypin przecie jest juz czescia Zachodniej Cywilizacji. Tak wlasciwie to zawsze byl z wyjatkiem carskich i bolszewickich zaborow. Jednak carskie zabory nie byly tak okrutne jak zabory bolszewickie. Gdy Armia Czerwona wyzwalala Rypin, to swolocz sowiecka miala kwatery w prywatnych domach. Karabiny na sznurkach, zawszawieni, umorusani, kradli co sie tylko dalo, a zwlaszcza jedzenie, bez wzgledu na te ze matka nie miala jedzenia dla malych dzieci. Zabierali i koniec. Slyszalem o roznych wtedy wydarzeniach od swoich ciotek, rodzicow i znamych. Pewnego dnia 12 to letni chlopcy zbierali porozsypywane na ulicy kulki do karabinow. Przylapali ich na tym Ruskie.Wiec od razu pod sciane i chcieli ich rozstrzelac. Bylo to gdzies w okolicy Katolika, o ile pamietam. Jedna kobieta tak blagala Rosjanina z automatem, zeby im darowal zycie. Calowala go po rekach, a w koncu jak juz wiedziala ze nie da rady uratowac wszystkim chlopocom zycia to blagala oficera o darowanie zycia jednemu z chlopcow. Oficer sie zgodzil, a reszte dzieci pod sciana rozstrzelali.... Gdy Ruskie zdobyli Rypin z rak niemieckich, a bylo to zima 1945 roku, to od razu wszystkich SS manow rozstrzelali. Nierzadkim wtedy bylo zjawisko, jak zesztywnialym trupom odcinali siekierami nogi. SSmani to byla elita gestapowska, ktor chodzila zawsze dobrze i czysto ubrana w dlugich, eleganckich butach tzw. oficerkach. Nic to tez nie bylo dobrego i taka kara nalezala im sie z pewnoscia. Tylko, ze dwie istoty zle wcale nie czynia jednej dobrej... Bolszewicy odrabywali trupom nogi, a pozniej stawiali te nogi z butami na kuchni u ludzi na kwaterach. Cialo sie roztapialo, zamarznieta uprzednio krew zaczela sie wylawac z butow, a oni golymi pazurami starali sie wyciagac te urzniete nogi. Czasami cieli to ludzkie mieso na kawalki i wydlubywali, zeby byl lepszy uchwyt kosci..... Podobno widok byl przerazajacy. I wydawac sie by moglo, ze to ktos zmyslal. Zbyt duzo ludzi mialo takie same z Kacapami doswiadczenia aby to moglo byc nieprawda. No a pozniej to wiadomo co bylo.... Akademie, portrety, przemowy na czesc naszych wybawcow bolszewikow. Akademie pierwszomajowe, podlizywanie sie bolszewikom, kablowanie, zatracanie tak osobistej tozszamosci jak i narodowej... Slowem zatracanie moralnosci A o Imperium Zla mowilo sie jak o Krainie Mlekiem i Miodem plynacej. Propaganda rowniez i w Rypinie pracowala na najwyzszych obrotach. Czerwone sztandary powiewaly. Czerwone, rzekomo od tego, ze na nich robotnicza krew upuszczona przez wrednych kapitalistow. Teraz wiemy, ze tam gdzie kapitalizmu wiecej tam zycie lepsze. Gdzie go nie ma tam zycie nic nie warte. Szkoda tylko, ze u nas wciaz pokutuje to przeswiadczenie, ze kapitalista to taki co bogaci sie kosztem innych, ze jak nie obskubie to sie nie wzbogaci. Zapewne wielu ludzi tak rozumie kapitalizm, bo od tego sie u nas zaczelo. Ludzie kradli, oszukiwali, robili przewalki duzym firmom czesto zagranicznym. Jednak to nie ma nic wspolnego z kapitalizmem. Dla zapewnienia porzadku, jak i dla zabezpieczenia mienia, czy raczedj prawa do wlasnosci, koniecznie musi byc zdrowy system sadownictwa. A nam do takiego systemu jeszcze daleko. No ale nie do razu Krakow zbudowano. Zycze pieknego i chlodnego wieczoru. Infinity Przeglądaj więcej odpowiedzi Temat: PEDOFILE, ZOOFILE, HOMOSEKSUALIŚCI TO ZBOCZEŃCY !! Gość portalu: Pop napisał(a): > > > Nawet biedaku nie pamietasz co pisales. Twoim zdaniem to jest o kim. I NAWET TEGO ZROZUMIEĆ NIE UMIESZ! POWTÓRZĘ WIĘC: NIE PISAŁEM O HOMOSEKSUALIŚCIE, TYLKO O GOŚCIU ("PRZYJACIELU"), KTÓRY SIĘ ZA NIEGO BĘDZIE PODAWAŁ, BO UMOŻLIWIĄ MU TO ZŁE PRZEPISY. TY RÓŻNICY NIE DOSTRZEGASZ, ALE INNI NA SZCZĘŚCIE TAK! Masz blade pojecie o prawie jezeli chcesz je konstruowac dostosowujac do chorych i > nieprawdopodobnych sytuacji. NA SZCZĘSCIE TO NIE TY O TYM DECYDUJESZ Taka sprawe w sadzie moglby przegrac tylko prawnik z twoimi kompetencjami. NAOGLĄDAŁEŚ SIĘ ZA DUŻO AMERYKAŃSKICH FILMÓW, GDZIE ISTNIEJE ZUPEŁNIE INNY SYSTEM SĄDOWNICTWA - TAKI W KTÓRYM NAJWIĘCEJ ZALEŻY OD PRAWNIKA. W NASZYM PRZEZ PRAWNIKA PRZEGRAĆ JEST SZALENIE CIĘŻKO. ALE O TYM POJĘCIA TEŻ NIE MASZ. > Przestan sie tez tak chwalic tym, ze ledwie skonczyles to prawo (nie przynosi > to chluby naszemu wydzialowi - albo raczej potwierdza, ze jakosc tego wydzialu > jest dosc mizerna - vide wybor dziekana na trzecia kadencje, czy prowadzenie > procedury o nadanie tytulu profesorskiego bez prawa do tego). Mnie to imponuje "srednio" bo na twoim etapie edukacji bylem 15 > lat temu. NASZEMU WYDZIAŁOWI? A JAKI ON TWÓJ? NIE WIERZĘ, ŻE MOGŁEŚ GO SKOŃCZYĆ, BO KAŻDY - NAWET NAJGORSZY STUDENT WIE CO ZNACZY SŁOWO "ZARZUT" W JĘZYKU PRAWNICZYM. NIE SKOŃCZYŁEM LEDWO WYDZIAŁU - ZROBIŁEM TO BEZ WIĘKSZYCH TRUDNOŚCI, A POTEM DOSTAŁEM SIĘ NA APLIKACJĘ. UPRZEDZAJĄC KOLEJNE PYTANIE - NIE MAM W RODZINIE INNEGO PRAWNIKA. TO ŻE SKOŃCZYŁEŚ(ALBO I NIE) COŚTAM 15 LAT TEMU IDĄC TWOIM TOKIEM ROZUMOWANIA (?) ZNACZY ŻE JESZCZE WTEDY KSZTAŁCILI BARDZO SŁABO. A Z WYBOREM DZIEKANA TO RZECZYWIŚCIE SKANDAL. > Co do "zarzutu" - nasluchales sie belkotliwego Ziobry, i wydaje ci sie ze ten > belkot prawniczy ma jakies uzasadnienie. Otoz nie ma, ide zreszta o zaklad, ze > gdybys zacytowal caly fragmnet slowo zarzut mialoby jakies uzasadnienie. U > ciebie zadnego. Podaj definicej zarzutu a nie wyrywaj zdania z kontekstu. NIE WYRWAŁEM ZDANIA Z KONTEKSTU - PODAŁEM DEFINICJĘ - GDYBY CHCIAŁO CI SIĘ SPRAWDZIĆ TO CO NAPISAŁEM, TO WŁAŚNIE BYŚ JĄ ZNALAZŁ - BRZMI DOKŁADNIE TAK JAK JĄ ZACYTOWAŁEM. A PO NIEJ W PODRĘCZNIKU ZNAJDUJĄ SIĘ RODZAJE I PRZYKŁADY ZARZUTÓW. > a tak to ci > zostanie tylko satysfakcja z tropienia literowek. NIE TROPIĘ LITERÓWEK - KAŻDEMU SIĘ MOGĄ ZDARZYĆ! ALE TY NIE ODRÓŻNIASZ LITERÓWEK OD POWAŻNYCH BŁĘDÓW ORTOGRAFICZNYCH - TAKICH ŻE PO PODSTAWÓWCE JUŻ WSTYD JE POPEŁNIAĆ! I NA KONIEC, BO POLEMIKA Z TOBĄ JUŻ ZACZĘŁA MI UWŁACZAĆ, POWIEM CI JESZCZE JEDNO - CO JAKIŚ CZAS ZGŁASZAJĄ SIĘ DO NASZEJ KANCELARII WŁAŚNIE TAKIE OSZOŁOMY JAK TY. SĄ NAJGORSI, BO TAK NAPRAWDĘ NIC NIE WIEDZĄ, NIC NIE ROZUMIEJĄ (CHOĆ PRZECIEŻ NIKT TEGO OD NICH NIE WYMAGA-PO TO PRZYCHODZĄ), ALE CIĄGLE SIĘ WYMĄDRZAJĄ I "WIEDZĄ LEPIEJ". I CZĘSTO DZIĘKI ICH "INWENCJI" PRZEGRYWAMY SPRAWY - A NIE PRZEZ ZŁYCH PRAWNIKÓW! PS-ZOBACZYMY JAK CI BĘDZIE DO ŚMIECHU ZA JAKIŚ CZAS, GDY TWÓJ SYN ALBO WNUK PRZYJDZIE DO CIEBIE NA PROSZONY OBIAD I PRZEDSTAWI CI SWOJĄ MIŁOŚĆ - PANA HEŃKA...OOOO TAK!!!! WTEDY ROZPIERAĆ CIĘ BĘDZIE DUMA!!!!!! POWIESISZ SOBIE KARTKĘ NA DRZWIACH, ŻEBY POKAZAĆ WSZYSTKIM JAKI JESTEŚ POSTĘPOWY I TOLERANCYJNY!!! CZYLI JAK ZAWSZE - WSZYSTKO NA POKAZ... BEZ POZDROWIEŃ Przeglądaj więcej odpowiedzi Temat: Ojciec porwał syna Moi rodzice rozwiedli sie, gdy mialam skonczone 18 lat, a moja siostra 6. Nie musze szeroko opisywac oczywistego faktu, ze sad przyznal prawa rodzicielskie matce, a prawa ojca drastycznie ograniczyl. Moj glos w sadzie nie pomogl - nie poczulam sie nawet traktowana jako powazny swiadek! Prosze sobie wyobrazic, ze nawet wywiad srodowiskowy i zeznania rodziny - rowniez ze strony matki - nie przekonaly sedziny! Po zakonczeniu sprawy opuscilam dom i rozpoczelam zycie w innym miescie, zeby uciec od matki, ktora z zawzietoscia "walczyla o nasze uczucia", oczerniajac ojca na kazdym kroku. Nagle okazalo sie, ze jest agresywnym i niebezpiecznym, niezrownowazonym osobnikiem, ktory osacza nas ze wszystkich stron i rzuca nam klody pod nogi. Tymczasem, dopoki rodzina stanowila jako taka calosc, to tato byl tym cierpliwym, do ktorego szlo sie po "umorzenie" kary czy szlabanu wyznaczanych czasem przez mame. Poswiecil nam kazda minute swego wolnego czasu, rezygnujac czesto - widze to po latach - z wielu wlasnych ambicji i rozwijania zainteresowan. Zadne z rodzicow nigdy nie podnioslo na nas reki, ale mama w sadzie przedstawila historie patologicznej rodziny z ojcem alkoholikiem i awanturnikiem w roli glownej. Oboje rodzice - dopoki razem - byli dla nas najlepszymi rodzicami pod sloncem, ale z chwila rozstania ojciec poszedl po porade do psychologa, a matka zaczela wylewac na mnie i na siostre zale swego "zmarnowanego" zycia i swoja wizje glownego w tym ojca udzialu. Wiem jednak, ze nie wszystko to robila ze zlej wobec nas woli - po prostu kierowala nia rozpacz i rozczarowanie. Problem w tym, ze nie potrafila sama przed soba przyznac sie do wlasnego udzialu w poniesionej porazce. Mama zginela w wypadku samochodowym trzy lata temu. Sad nie przyznal opieki nad siostra ojcu i teraz ja jestem jej prawnym opiekunem. Mieszkamy na przedmiesciach duzego miasta. Ojciec "przez miedze" w malym "satelickim" miasteczku, w odleglosci dwoch kilometrow. W ten sposob jestesmy razem. Wciaz walczymy z sadami (!). Chodzimy w trojke na terapie rodzinna, choc tak naprawde to jakby wciaz we czworke. Pomaga nam pare organizacji spolecznych. M.in. staramy sie o sedziego plci meskiej, poniewaz przez 7 lat procesow w sadzie rodzinnym zawsze nasze sprawy prowadzily kobiety. Zgadzam sie z koniecznoscia ostroznego podchodzenia do tego typu spraw, ale jestem przekonana, ze wiele zlego spotyka nas w sadach, a niewlasciwe podejscie i postawa czlonkow rodziny czesto sa sztucznie i tendencyjnie utrwalane wskutek niewlasciwego prowadzenia procesu. Czlowiek jest tylko czlowiekiem i ulega namietnosciom - tym bardziej gdy chodzi o owoce jego zycia. Instytucje (sedziowie i zatrudniani przez sady psycholodzy oraz terapeuci)najczesciej nie pomagaja nam ostudzic emocji i nabrac dystansu do spraw, a wrecz pogarszaja sytuacje na cale lata. Nasz system sadownictwa tonie w skandalicznie stereotypowym, nieprofesjonalnym podejsciu do spraw, a zatrudniani psychologowie zakonczyli swa edukacje chyba w latach '70, bo wiekszosc z nich to zatwardziali behawiorysci (prosze sobie wyobrazic!). Nie przechodza zadnych egzaminow weryfikujacych ich wiedze i postepy! Niestety prasa nie pomaga w odslonieniu kulisow podobnych spraw, w dazeniu do poznania tematu do glebi. W naszym przypadku artykul prasowy kilkakrotnie determinowal podejscie sadu i wyrok. To smutne. Moja mlodsza siostra, ktora z powodu ciezkiej nerwicy zoladka nie radzi sobie w zadnej sytuacji stresowej, nawet jesli jest to kartkowka w szkole albo przepychanka w szatni, uczeszcza do prywatnej szkoly z dziecmi o podobnych problemach. Chociaz nigdy nie zostala porwana przez ojca, od wielu lat boryka sie ze swoim problemem i wstydem z nim zwiazanym. Chociaz tato oplaca jej szkole, terapie, zajecia etc., sad wciaz polega na zeznaniach naszej niezyjacej matki, zlozonych w momencie zalamania nerwowego, co zostalo potwierdzone przez zespol ekspertow - niestety niewspolpracujacych z polskimi sadami... Przeglądaj więcej odpowiedzi Temat: Latające szyby balkonowe :( Nie odniosę się szczegółowo do treści drugiego wpisu „Mundurowego”, ale napiszę ogólnie, że podobają mi się wyrażone tam poglądy. Pisałem już kiedyś na tym forum, że jednym z najważniejszych obowiązków policji powinna być prewencja. Także ściganie drobnych wykroczeń powinno być ważnym elementem pracy policjantów. Niestety wszyscy reformatorzy polskiego systemu sprawiedliwości główny nacisk kładą na najcięższe przestępstwa, tak jakby wspomniana wybita szyba, czy skradziony rower nie miały wpływu na poczucie bezpieczeństwa obywateli. Wina nie leży tutaj tylko po stronie policji. Wymaga się bowiem od niej sukcesów, a skąpi się pieniędzy. Kolejnym winnym jest polski system sądownictwa, w którym zbyt często odstępuje się od wymierzenia symbolicznych chociaż kar ze względu na „niska szkodliwość społeczną czynu”. Według mnie nie ma czynu o niskiej szkodliwości społecznej. Wykroczenie powinno być karane, bo brak kary ma zawsze „wysoką szkodliwość społeczną”. Przede wszystkim wyrabia poczucie bezkarności u sprawcy wykroczenia lub przestępstwa, a ponadto ugruntowuje w społeczeństwie przekonanie, że nie ma sensu zgłaszać drobnych przestępstw, bo sprawa i tak zostanie umorzona lub sąd odstąpi od wymierzenia kary. A właśnie od drobnych wykroczeń zaczyna karierę większość przestępców. To właśnie pobłażanie dla drobnych wykroczeń sprawia, że czują się coraz bardziej bezkarni, a polski system sprawiedliwości tylko ich w tym przekonaniu utwierdza. W Polsce panuje dziwna mentalność, że nie powinno się karać za drobne wykroczenia, bo każdemu może się przecież coś przydarzyć. Policja też woli się pochwalić rozbiciem ogólnopolskiego gangu niż spacyfikowaniem grupki chuliganów z osiedla. A przecież właśnie egzekwowanie prawa w odniesieniu do najdrobniejszych przejawów jego łamania kształtuje swoistą dyscyplinę społeczną, która musi dać efekt w postaci spadku liczby najcięższych przestępstw. Takie postępowanie ma też największy wpływ na wzrost poczucia bezpieczeństwa, bo przeciętny człowiek nie boi się, że zostanie zamordowany, ale raczej, że zostanie okradziony w autobusie, czy pobity na ulicy (ewentualnie, że spadnie mu na głowę szyba z balkonu ;-) ). I znów wrócę do polskiego sądownictwa. Powinna w nim obowiązywać zasada bezwzględnego karania w przypadku stwierdzenia winy. Niech kara będzie symboliczna, proporcjonalna do wagi wykroczenia, ale nie będzie NIEUCHRONNA, bo to właśnie decyduje o szacunku dla prawa. Przepraszam, że trochę zboczyłem z tematu, ale chyba utrzymałem się przynajmniej w duchu poprzednich wypowiedzi. A lekturę wpisów „Mundurowego” poleciłbym nie naszemu Rzecznikowi, który na pewno myśli podobnie, ale raczej szefostwu policji (i to nie tylko płockiej) i ogólnie wszystkim kształtującym politykę bezpieczeństwa zarówno w Płocku, jak i w Polsce. Przeglądaj więcej odpowiedzi Temat: Jestem ojcem!... a wiec czyms gorszym :( Manifest M A N I F E S T o sprawiedliwość w prawie rodzinnym Wspieramy prawa dzieci do kontaktów z obojgiem rodziców po ich rozstaniu i ŻĄDAMY LIKWIDACJI SYSTEMU, KTÓRY POPRZEZ POSTANOWIENIA SĄDÓW RODZINNYCH ELIMINUJE OJCÓW I ICH RODZINY Z ŻYCIA DZIECI, bez jakiegokolwiek logicznego powodu. Dzieci potrzebują OBOJGA rodziców! Żądamy przyznawania obojgu rodzicom AUTOMATYCZNYCH PRAW do kontaktów z dziećmi i prawa rodziców oraz dalszej rodziny do budowania z nimi rzeczywistej więzi emocjonalnej opartej na miłości. Żądamy, aby WSPÓŁDZIELONE RODZICIELSTWO stanowiło normę przyznawaną automatycznie przez Sady Rodzinne przy orzekaniu rozwodów. Wszyscy rodzice powinni z założenia być uznawani za zdolnych do wychowywania swoich własnych dzieci, o ile nie zostanie wykazane ze jest inaczej. Jesteśmy zwolennikami demontażu wszystkich elementów obecnego systemu panującego w sądach rodzinnych! Występujemy przeciwko bezlitosnym i niesprawiedliwym sądom rodzinnym, które wobec nikogo nie są rozliczane a za swoje patologiczne decyzje nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności. Żądamy USUNIĘCIA WSZYSTKICH OBECNIE ORZEKAJĄCYCH SĘDZIÓW RODZINNYCH i zastąpienie ich sprawiedliwym i przejrzystym systemem sprawiedliwości, opartym o ZASADĘ RÓWNOUPRAWNIENIA OJCÓW I MATEK WOBEC SWOICH DZIECI. Żądamy prawa do życia rodzinnego, jakie zapewnia Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Nasza grupa będzie aktywnie dążyła do zdemaskowania NIESPRAWIEDLIWYCH POSTĘPOWAŃ i POSTANOWIEŃ Sądów Rodzinnych oraz do przekazywania opinii publicznej wiadomości o niekompetencji sądownictwa rodzinnego. KWIESTIONUJEMY UPRZEDZENIE WOBEC PŁCI, które obecnie jest NIEODŁĄCZNYM ELEMENTEM FUNKCJONOWANIA SYSTEMU SĄDOWNICTWA RODZINNEGO. Efektem tej sytuacji jest zmuszanie Ojców do płacenia alimentów na dzieci, których nie mogą widywać. Do płacenia na domy, do których nie mogą wrócić. Do braku dostępu do publicznych funduszy zapewniających Ojcom właściwą opiekę prawną. W sytuacji, gdy rodzice, z którymi dzieci mieszkają (W WIEKSZOŚCI PRZYPADKÓW MATKI), otrzymują nieograniczone publiczne fundusze, często wykorzystywane po to, aby zablokować Ojcom dostęp do ich dzieci bez jakiegokolwiek racjonalnego powodu. Wspieramy badania, które wykażą rzeczywisty koszt, jaki ponosi społeczeństwo w wyniku PRZESTĘPCZOŚCI, SPOŁECZNEGO ROZKŁADU ORAZ SAMOBÓJSTW będących udziałem dzieci, które wychowują się bez kontaktu z własnymi Ojcami. Badaniami nad wpływem tej sytuacji na Ojców pozbawionych nie tylko swoich dzieci ale często swoich domów i środków do życia. Naszym celem jest NOWA DEKLARACJA PRAW DLA DZIECI ORAZ ICH RODZICOW, która będzie wprowadzona do obowiązującego prawa, wspierająca prawa OJCÓW do rzeczywistego kontaktu z własnymi dziećmi, opartego na zdrowych relacjach emocjonalnych, wzajemnej miłości. Ponadto naszym celem jest ustanowienie bardziej sprawiedliwego podziału rodzinnych dochodów i majątku po rozwodzie. Mamy pewność, że nasze akcje bezpośrednie, realizowane bez używania przemocy i wymierzone w OBOWIĄZUJĄCY SYSTEM SĄDOWNICTWA RODZINNEGO; w nieprzejednanych sędziów; w skompromitowany i bezwolny rząd. Są to działania niezbędne dla uświadomienia społeczeństwu konieczności zwalczenia panoszącego się w sądach rodzinnych bezprawia. www.tata.pl/historie.htm f4j Przeglądaj więcej odpowiedzi Strona 4 z 4 • Zostało znalezionych 215 wyników • 1, 2, 3, 4 |
||||
![]() |
|||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! s13 Design by SZABLONY.maniak.pl. |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |